Zbroimy strop..
Nadszedł czas na zbrojenie stropu. Już od tego momentu będziemy na bieżąco
Jutro kończą schody a w środę zalewamy.
CEL NA 2018 - SSZ
Nadszedł czas na zbrojenie stropu. Już od tego momentu będziemy na bieżąco
Jutro kończą schody a w środę zalewamy.
CEL NA 2018 - SSZ
W pierwszym tygodniu września wpadła na budowę ekipa od stropu.
Zakupiliśmy ponad 3 tony stali.
Strop zgodnie z projektem - lany. A tak przebiegały prace..
Miał być c.d. prac z etapu fundamentów jednak w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęły fotki. A więc..lecimy dalej, z murami.
Ściany parteru powstały w dwa dni. Materiał Ytong 600 24cm. Dodatkowo 3 nadproża systemowe Ytong - reszta będzie lana. Na parter poszło 17 palet bloczków.
Oglądamy budowę, raz drugi.. wszystko w porządku, aż nagle dostrzegłam brak drzwi w kotłowni! Miały być obok dwóch małych okien poniżej. Murarze kompletnie o nich zapomnieli Na szczęście dzień później były już wycięte..
13 kwietnia (w piątek ) została wbita pierwsza łopata. Najważniejsza rzecz również się pojawiła Niestety nie znaleźliśmy antracytowej bejcy - dlatego trochę nie modnie.
Najważniejsze punkty w tym etapie.
- szalowanie ław
- fundament składa się z 7 warstw bloczków betonowych zakończonych wieńcem
- hydroizolacja - 1x grunt bitumiczny firmy ultrament oraz 2x warstwa masy bitumicznej ultrament - isolastic
- środek zasypany pospółką, zagęszczaną co około 30cm
- na zewnątrz izolacja przy użyciu XPS 10cm oraz folia kubełkowa
Kierownik budowy sprawdza czy wszystko jest w jak najlepszym porządku
Ok, dostaliśmy pozwolenie na dalsze działanie.
Całość trwała około miesiąc.
Zawsze twierdziliśmy, że NIGDY nie będziemy się budować. Za dużo zachodu z pilnowaniem ekip i utrzymaniem domu.... aż do momentu chęci zakupu mieszkania z rynku pierwotnego.. Ceny mieszkań 70-80m z malutką działką i sąsiadami z każdej strony były.. wyższe bądź porównywalne do budowy własnego domu, więc decyzja była oczywista :)
Za działką zaczęliśmy rozglądać się początkiem 2017 roku. Po przeczytaniu mnóstwa poradników, for budowlanych i obejrzeniu kilku działek w końcu wybraliśmy tą jedyną, wymarzoną. W lipcu podpisaliśmy akt notarialny i 11a działka stała się naszą własnością. W międzyczasie zamówiliśmy chyba wszystkie dostępne katalogi z projektami domów. Wybór był bardzo ciężki, lecz ostatecznie padł na „Dom w Jabłonkach 9” z pracowni Archon. Garaż wydawał nam się bardzo mały, więc u architekta został powiększony o 1m. Dodatkowo salon również powiększyliśmy o 0,5m.
Dopiero po kilku miesiącach zorientowaliśmy się, że mogliśmy wybrać projekt „Dom w Jabłonkach 6”, ponieważ nasz po zmianach wygląda niemalże identycznie. W grudniu otrzymaliśmy pozwolenie na budowę.
W międzyczasie postawiliśmy tymczasowe ogrodzenie. Stemple odkupione z innej budowy a siatka z allegro.